Świetlista igła
Świetlista igła | |
Język oryginału | polski |
Forma | powieść |
Pierwsze wydanie oryginału | 1969 |
Pierwsze wydanie polskie | 1969 |
Wydawca | Czytelnik |
Autor okładki | Przemysław Bytoński |
Seria wydawnicza | Seria z Jamnikiem |
Świetlista Igła to kryminał wydany w 1969 r., który z literaturą fantastycznonaukową łączy się poprzez rekwizyt fantastyczny tj. pistolet laserowy zasilany bateriami rtęciowymi lub atomowymi.
Akcja powieści rozpoczyna się od zagadkowego włamania do pomieszczeń Instytutu Chemii i kradzieży dokumentacji niezwykle cennego wynalazku. Sprawca sforsował drzwi żelaznej szafy chroniącej dostęp do dokumentów, wypalając dziurę w zamku... „- Jakby igłą - mruknął technik - rozgrzaną do paru tysięcy stopni. Nieprawdopodobne!”
Później w zagadkowych okolicznościach umiera młody naukowiec, który właśnie finalizował swoją pracę na temat modulacji światła laserowego. Ale to nie koniec ofiar... Rychło też w ramach równolegle prowadzonego wątku dowiadujemy się, kim jest przestępca oraz że swojej zbrodniczej działalności dokonuje za pomocą skonstruowanego przez siebie przenośnego lasera na bateriach rtęciowych, a także poznajemy jego motywy. Pod koniec powieści zostaje nam to objawione najpełniej: „- ...Zapoznany geniusz. To by mógł być jeden z największych polskich uczonych w dziedzinie elektroniki kwantowej. W dodatku, jeżeli naprawdę skonstruował przenośny laser. (...) Zawsze mu było za mało, zawsze posądzał ludzi o to, że go nie doceniają, nie poważają tak, jak on tego chciał i domagał się. Sądzę, że po prostu zżera go potworna ambicja. To jest już chyba chorobliwe. On niszczy cudze osiągnięcia, niszczy ludzi, którzy mogliby przypadkiem zrobić coś lepiej od niego.” I tyle. Motyw stary jak świat.