Cúchlainn

Z encyklopediafantastyki.pl
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
LEKSYKON FANTASTYKI
fiction

CÚCHLAINN – heros z mitologii celtyckiej, znany z cyklu ulsterskiego.

Imię

Pierwotnie zwany Sétanta po zabiciu potwornego psa zyskał sobie miano Cúchlainna, co miało oznaczać Psa w znaczeniu Wilczarza Culainna i nawiązywało do roli Cúchlainna jako obrońcy Ulsteru.

Rodowód

Cúchlainn był potrójnie narodzonym, synem boga Luga i śmiertelniczki Dechtire, królewskiej siostry władcy Conchobara. Dechtire za wolą Luga miała połknąć robaka dzięki czemu zaszła w ciążę. Dodatkowo we śnie objawił jej się sam Lug, przepowiadając, że będzie miała dziecko i nakazując jej nazwać je Sétantą, od imienia przybranego ojca, którym został Sualdama. Chłopcem, dorastającym w pobliżu dworu, opiekowali się jednak poeta Amairgen, mędrzec Sencha, wojownik Fergus oraz druid Cathbad. Każdy miał podzielić się z chłopcem tym, co sam umiał najlepiej.

Wygląd

Miał być pięknym i jasnowłosym obiektem westchnień Ulsterskich Dam. Nosił włosy splecione w warkocze. Na każdym policzku miał mieć po cztery pieprzyki w kolorach żółtym, zielonym, niebieskim oraz fioletowym. Miał również siedem źrenic w każdym oku. Inną cechą charakterystyczną było siedem palców. Kiedy wpadał w szał bitewny jego wygląd zmieniał się. Jedno oko zwykł mieć wtedy większe od drugiego, do nienaturalnych rozmiarów powiększały mu się również usta a z gardła tryskały iskry.

Miejsce

Opowieści cyklu ulsterskiego, które opisują między innymi czyny Cúchlainna, wiążą działalność bohatera z prowincją Ulsteru oraz Emain Macha, gdzie znajdowała się siedziba królewska.

Bohaterskie czyny Cúchlainna

Mając pięć lat miał udać się młody Cúchlainn do Akademii dla młodych chłopców. Podobno wziął ze sobą dziecięcy oszczep, tarczę, piłkę oraz kij i dał rady sam jeden pokonać stu pięćdziesięciu przeciwników, po tym jak wkroczył na ich teren łamiąc tym samym zakaz. W tej też akademii przyszło mu się kształcić.

Innym wyczynem młodego bohatera było zabicie potwornego psa, strzegącego domostwa kowala Culanna. Cúchlainn miał dołączyć do odbywającej się tam uczty, na którą zaprosił do król. Zapomniano jednak, że ma przybyć później i spuszczono bestię z łańcucha. Cúchlainn pokonał ją wsadzając jej do paszczy piłkę a następnie rozbijając jej łeb o mur. Chcąc wynagrodzić gospodarzowi stratę cennego zwierzęcia, specjalnie hodowanej i sprowadzanej z dalekich ziem rasy, Cúchlainn zobowiązał się pełnić straż dopóki jego miejsca nie zastąpi kolejny pies. Od tej pory też nazywany jest już nie Sétantą, ale Cúchlainnem, czyli Psem Culainna, co odnosi się do jego roli jako obrońcy Ulsteru. Czy ów wiąże się także z jednym z wielu geis, czyli rytualnych celtyckich zakazów bądź nakazów, które w tym przypadku nie pozwalały Cúchlainnowi spożywać psiego mięsa.

Przepowiadania, którą posłyszał Cúchlainn z ust druida Cathbad mówiła, że dzień, w którym ją wygłasza jest najodpowiedniejszym by ten, kto pragnie zostać bohaterem, zapamiętanym po wsze czasy, właśnie dziś powinien wstąpić na tą ścieżkę. Jednak przepowiadania mówiła też, że życie wojownika jest krótkie. Siedmioletni wówczas Cúchlainn wolał jednak sławę od długiego życia i zażyczył sobie od króla odpowiedniej broni oraz rydwanu – jak się okazało najodpowiedniejsze, jedyne których nie zdołał zniszczyć, były te królewskie. Kolejne przygody opisują szał bojowy w jaki stopniowo wpada Cúchlainn. Uwidacznia się to także w jego zmieniającym się wyglądzie. W efekcie zabija wrogów Ulsterczyków, trzech olbrzymów, synów Nechty upolował jelenie, które zdołał dogonić mimo ich szybkości a nawet zahipnotyzować. Poza tym zaprzągł do swojego rydwanu ptaki, a konkretniej łabędzie. Na takim to rydwanie zbliżał się Emain Macha, wywołując popłoch. Złapano go podstępem – nie był bowiem przygotowany na widok nagich ulsterskich kobiet, w tym samej królowej, które pojawiły się przed grodem. Obezwładnionego wsadzonego go po kolei do trzech kadzi z zimną wodą. Miało to na celu ugaszenie jego szału bojowego, co wiązało się także z przywróceniem bohaterowi normalnego wyglądu pięknego młodzieńca. Pierwsza kadź rozpadła się, z drugiej wyparowała woda, dopiero trzecia ugasiła szał bojowy bohatera.

Kolejną wyprawę do akademii wojskowej, którą prowadziła amazonka Scáthach, zapoczątkowała Emer, córka króla Forgalla, w której zadłużył się Cúchlainn. Sama zażądała od wybranka by zabił setkę mężów, zademonstrował skok łososia, zabił kilku mężczyzn na raz jednocześnie oszczędzając wybranych oraz by nie kładł się spać od początku lata do końca zimy. Jednak dodatkowe żądania wysunął jej ojciec, wysyłając Cúchlainna do wspomnianej szkoły, znajdującej się w Szkocji. Tam też dostał się demonstrując skok łososia, co pomogło mu pokonać most, dzielący go od akademii. Dowiedział się wielu przydatnych rzeczy o sztuce wojennej, w tym od Uathach, córki Scáthach. Pokonał wroga tej ostatniej – Aoife – z którą doczekał się potomka, wyjechał jednak nim ten przyszedł na świat. Zabrał również ze sobą, otrzymaną w akademii, włócznię gae bolga, nie chybiającą celu.

Po powrocie do Ulsteru Cúchlainna czekało starcie z Briciu, intrygantem, który rościł sobie prawo do jednej nocy spędzonej z jego żoną. Z Briciu związana jest także historia dotycząca uczty do której, dzięki intrygom Briciu, doszło do walki o najlepszą część pieczeni, tak zwaną znaną z celtyckich wierzeń porcję bohatera, która należała się najgodniejszemu tego zaszczytu wojownikowi. W wyzwaniu, oprócz Cúchlainna, brali Loegaire, Conall i Cernach. Wygrał oczywiście Cúchlainn. Podczas innej uczty do sali wjechać miał olbrzym rzucając wyzwanie. Rządał by znalazł się odważny śmiałek, który przetnie mu głowę toporem a potem sam pozwoli zrobić to sobie. Okazało się, że po zadaniu ciosów olbrzym podnosi głowę i odjeżdża, zjawiając się następnego dnia z wyzwaniem o dotrzymanie umowy. Spośród trzech rycerzy, w tym znanych ze sprawy rywalizacji o porcję bohatera, Loegaire’a i Conall, tylko Cúchlainn podjął wyzwanie. Głowy nie stracił za to zyskał miano największego bohatera Ulsteru. Tymczasem rycerz okazał się przebranym królem Munsteru – Cú Roi mac Dáire.

Broniąc Ulsteru przed tajemniczym najeźdźcą Cúchlainn zabił go, jak się okazało był to jego własny syn, wysłany przez swoją matkę Aoife. Cúchlainn miał polec broniąc Ulsteru przed królową Medb – sam jeden ponieważ reszta rodowitych Ulsterczyków została przeklęta przez boginię Machę i w obliczu wroga cierpiała na takie bóle jak kobieta w połogu. Tymczasem boski rodowód Cúchlainn uwalniał go od tej klątwy. Wzgardził pomocą zaoferowaną przez boginię wojny, Morrigan, która objawiła mu się pod postacią pięknej, młodej dziewczyny. Miał bronić Ulsetru i jego mieszkańców nie śpiąc od święta Samhain do Imbolc, a więc od końca lata, a początku zimy do początku wiosny. Odpoczywał tylko wspierając się na włóczni. Odpierał wrogów w wielu pojedynkach, w tym zmuszony był zabić, wysłanego przez królową Medb, przyjaciela z akademii wojowników, Ferdiada. Walkę utrudniała mu Morrigan, walcząc z bohaterem pod trzema postaciami. Najpierw jako węgorz owinęła się wokół jego nóg, utrudniając walkę. Raniona zamieniła się w wilka, któremu bohater wyłupał jednak oko. Następnie przybrała więc bogini postać czerwonej, bezrogiej krowy, lecz Cúchlainn przetrącił jej nogę. Ranny bohater ujrzał wreszcie Morrigan jako jednooką staruchę, prowadzącą czerwoną, utykającą krowę o trzech wymionach. Morrigan uzdrowiła go a on podziękował.

Kiedy Medb, wiedziona zemstą, powróciła by wziąć odwet na Cúchlainnie zbliżał się już koniec życia wielkiego bohatera. Świadczyły o tym różne, złowróżbne znaki. Przed tym decydującym starciem miał okuleć Siwek Machy, koń Cúchlainna a z jego oczy popłynęły krawawe łzy. Ostrzeżeniem był również uszkodzony przez boginię wojny, Morrigan, rydwan, która w ten sposób próbował go powstrzymać przed wyruszeniem do bitwy. Ponadto Cúchlainn złamał swoje geis, rytualny zakaz spożywania psiego mięsa, kiedy zasiadające przy ogniu trzy wiedźmy zaprosiły do ucztowania. Honor nie pozwolił mu odmówić. Zobaczył Cúchlainn również Praczkę u Brodu, piorącą jego koszulę – kolejny niechyny znak zbliżającej się śmierci. Trzy razy Cúchlainn był zmuszony do ciśnięcia własnej włóczni, co spowodowało, że złamał kolejne nałożone na siebie geis. W końcu zginął od oszczepu ciśniętego przez Lugida, którego ojca pozbawił niegdyś życia.

Śmierć Cúchlainna

Umierający kazał podać sobie wody. Doprowadzony do źródła zabił jeszcze oszczepem wydrę, która chciała napić się jego krwi. Wraz z tym ostatnim czynem spełniła się przepowiednia – Cúchlainn miał zginąć po tym jak zabije w swoim życiu jeszcze jednego psa a irlandzka nazwa wydry wiąże ją z tym zwierzęciem. Cúchlainn kazał przywiązać się do kamiennego słupa i tam walczył do ostatka. Po śmierci zgasło światło nad jego głową, na pół pękł się kamień a na jego ramieniu zasiadła Morrigan w postaci kruka. Lugid ociął mu głowę. Cúchlainn został pomoszczony przez swojego przyjaciela Conalla, który zabił Lugida. Głowę bohatera, odciętą przez Lugida i odyzskaną przez Conalla, pochowano pod wzgórzem w Tarze.

Literatura

  • Gierek B., Religie Celtów, Kraków 2013.
  • Kałużna-Ross J., Mitologie świata. Celtowie, Kraków 2007.
  • Gąssowski J., Mitologia Celtów, Warszawa 1987, vol. 8.
  • Matthews J., i Matthews C., Mitologia Wysp Brytyjskich, 1997.
  • Monaghan P., The Encyclopedia Of Celtic Mythology And Folklore, New York 2004.
  • Botheroyd S., i Botheroyd P.F., Słownik mitologii celtyckiej, 1998.
  • Kempiński A.M., Słownik mitologii ludów indoeuropejskich, Poznań 1993.

(aut. Izabela Ozga)

Osobiste
Przestrzenie nazw
Warianty
Działania
Nawigacja
Narzędzia
Pomoc
Szablony