Imperium
Imperium | |
Język oryginału | polski |
Forma | Powieść |
Pierwsze wydanie polskie | 1990 |
Wydawca | Białowieża |
Autor okładki | Jacek P. Szleszyński |
fragment:
-Chodź tu - rzekła takim głosem, że Abgarn aż zadrżał.
Zrzucił ubranie i runął na nią. Spletli się w uścisku, sapiąc i jęcząc, wśród wybuchów dzikiego śmiechu Arfelli. A z podłogi patrzyła na nich zimna, blada i nieruchoma twarz martwego władcy.
Trwały turnieje, maskarady, uczty. Sprowadzano nawyszukańsze potrawy i najdroższe wina, ściągano baletnice z najdalszych krańców kontynentu. Bawiono się, ucztowano i kochano, a skryci w mroku nocy pilnie pracował nóż i trucizna. Ech, wesoło było na weerdegarskim dworze.
Hordig wrócił z workiem w ręku, otworzył go i ze środka wyciągnął za włosy ludzką głowę. W nikłym blasku lampki stary wódz rozpoznał twarz... - Zdradził Vallisa, a potem zdradził ciebie. Prędzej czy później zdradziłby i mnie - rzekł Merril.